Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Z widłami na policjantów (06.02.2014r.)

Data publikacji 07.02.2014
img_2505W miejscowości Kraszewice do kontroli drogowej nie zatrzymał się kierujący samochodem osobowym marki vw polo. Policjanci podjęli za nim pościg, który zakończył się na prywatnej posesji uciekiniera. Sprawca kontynuował swoją dalszą ucieczkę już na pieszo w kierunku zabudowań gospodarczych. Mundurowym w pościgu przeszkodził ojciec uciekiniera, który stanął przed nimi z widłami wymachując nimi oraz grożąc, że ich użyje. 

W miejscowości Kraszewice, po godzinie 10:00 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego podjęli pościg za samochodem osobowym marki vw polo, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Pomimo wyraźnych sygnałów błyskowo-dźwiękowych kierujący volkswagenem kontynuował ucieczkę kończąc ją na podwórzu prywatnej posesji. 

Policjanci podejrzewając, że uciekinier może być pod wpływem alkoholu poinformowali go, że zostanie poddany badaniu, co do jego stanu trzeźwości. Sprawca stanowczo odmówił argumentując to, że znajduje się na terenie swojej posesji, po czym zaczął uciekać w kierunku zabudowań gospodarczych. Policjanci natychmiast podjęli za nim podjęli, który nagle uniemożliwił im pasażer volkswagena. Mężczyzna wyszedł z pojazdu, chwycił widły i ruszył w kierunku stróży prawa. Agresywny pasażer zaczął wymachiwać narzędziem zmuszając funkcjonariuszy do zaniechania dalszych czynności służbowych oraz kontynuacji pościgu za uciekinierem.

Agresywnego mężczyznę policjanci obezwładnili i zatrzymali - był to 60-letni ojciec 35-letniego uciekiniera (mieszkańcy Kraszewic).

60-latek (był trzeźwy) został zatrzymany w policyjnym areszcie do dyspozycji Prokuratora Rejonowego, któremu teraz grozi kara trzech lat więzienia za przestępstwo zaniechania czynności służbowych przy użyciu groźby. Jego 35-letni syn po godzinie 13:00 sam powrócił do domu - był trzeźwy. Za popełnione przez niego wykroczenie grozi mu kara aresztu albo grzywny.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.

 

 

Powrót na górę strony